more from
Unfinite Records
We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Serpentyna

by poj.wlkp

supported by
/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.
    Purchasable with gift card

      name your price

     

1.
Pisz o chorobie w trumnie Napisz o trumnach wielki wiersz I zejdź Tam gdzie trzęsę się jak deszcz Weź coś na uspokojenie Żeby ręce nie mogły się trząść I bądź Strasz tych, co kochają cię dość Na moście usiadł trzmiel Czekał aż przyjdzie dzień I spał Podaj mu powód, by wstał jak cień
2.
W ścianach masz ptaki Łomoczą o ścianki Wołają Chcą pić Kiedy słońce zachodzi Ptaki krzyczą aż mrozi się W mózgu płyn Gdy wyciągasz łódź na brzeg Nagle czujesz, że już każdą Ptasią twarz Znasz Obserwując ruchy mew Ruchy trzcin nagle czujesz Czujesz, że Jeden z ptaków mrze A gdy zima trzeszczy Wysypują się z kranu Ptasie Szkielety Gdy…
3.
Zegary świecą na wzgórzu Pójdźmy pokłonić się morzu Zając przewraca się w wielkim łożu Chodźmy nakreślić krzyż na zbożu W gwieździe jest moje mieszkanie A wszystko łączą srebrne sznury A wszystko jest jak płakanie I wszystko w końcu pójdzie do góry Widziałem kiedyś dziewczynkę Trzymała wielką małpę w klatce Wkładała głowę w jej wielką łapę I śmiała się dźwięcznie że głowa jej pęknie Zegary…
4.
Smutny potwór wszedł na ląd Żeby znaleźć spokój I pożegnał ciepły prąd Żeby znaleźć spokój Tarzał się nie mogąc spać Strachy go gnębiły Aż się nie miał siły bać Bać się nie miał siły Kochaj mnie, ja proszę cię Najwyższa już pora Żebyś zrozumiała, że Pokochasz potwora Tarzał…
5.
Dwa 02:25
Czy nie chciałbyś czasami Zamknąć oczu i nie budzić się miesiącami Czy czasami nie wolałbyś spać By nie budzili cię do pracy Żeby zajęli się swymi sprawami Żeby omijał cię zły zły świat Jeżeli tak chcesz, nie czuj się źle Nie czuj się źle, i wiedz że ja Ja też tak mam więc nawet jak Jak więcej nikt, i tak jest nas dwa. Czy nie chciałbyś czasami Usiąść gdzieś w lesie i słuchać drzew Ciepłe jezioro przemierzać sam Na parę chwil oddalić się Po prostu znaleźć się gdzieś dalej Nie przejmuj się, ja też tak mam więc Jeżeli…
6.
Wielki Ocean 03:28
Wielki ocean śmiechu bez przerw Ogromne morze wielkich oczu mew A w środku stoją postaci dwie Na skale, która podniosła się Który most żeby mostem tym przejść Chcemy jeść, chcemy pić, kiedy deszcz Gdzie ta łódź która przywiozła ich Gdzie jest ląd, gdzie jest most, chcemy wyjść Wielkie niebo jak zapomniana twarz Chmury cieżkie od wspomnień bez nazw Widzę cię, w czarnobieli, jak śnieg Niczym gwiazdę… Który… Wielki wulkan nazywa się czas Stanął w miejscu i ciągle jest brzask Na tej skale co podniosła się W oceanie, pod niebem, we mgle Który… Gdzie…
7.
Nic 01:18
8.
Marny Pył 02:52
Czy ja nawet czekam Skoro pytać lęk Czy z przyszłością zwlekam Niech ona sama się Czemu słońce pcha niebo Gdy złote tak Czemu ciebie mi trzeba Gdy siebie brak? Kim bez ciebie się stanę Gdym marny pył Twoje serce wspaniałe Ooo, kim bym był Kim…
9.
Serpentyna 03:49
Obietnice i płacz Słońce i zimny wiatr Pełen kwiatów stół Serpentyną w dół Przed sobą przeszłość mam Przyszłość z głowy już Zaś teraz jestem tu Serpentyną w dół w dół Oczekiwanie na krzyk W chwili najcichszej z cisz Czekam, czekam jak duch Na serpentyny ruch Ból czekać musi Słowa się rozpłyną W wyrzucie cudzym Nim wyjdą, nim wyjdą Spiralnie wśród tańca i słów x3 Serpentyny fruną w dół w dół
10.
Konie, koniki pukają do okien Zielone, fioletowe, żółte i czerwone Gdy ja tu obliczam kolumny i wzory Koniki dmuchają przez okna i story Nie zasnę, kochana, bo tu nie ma drzew Ta lampa spłakana, ona umrzeć już chce Koniki i konie usiadły wzdłuż książek Nie zasnę, kochana, nie zasnę, nie zdążę Konie, koniki pukają do drzwi Zielone, fioletowe, żółte i czerwone Gdy ja tu się garbię nad bilansów bagnem Koniki wesoło machają grzywami Nie mogę jeść, słońce, niczego słodkiego Bo lekki być muszę aż do szesnastego By dosiąść konika jak puch leciutkiego By dosiąść konika i biec, i biec By dosiąść konika jak puch leciutkiego By dosiąść konika i biec, i biec, i biec
11.
Nie potrafię kochać wszystkich Nie potrafię szczęścia czynić Tak jak ciebie wszystko cieszy Tak mi się do smutku spieszy Nie potrafię kochać wszystkich Ja potrafię tylko niszczyć Widzę piękno, ale wcale Sam się piękny nie wydaję Chociaż czasem przez sekundę To bolesne piękno ujrzę To bolesne, to prawdziwe Zza kotary do mnie mignie Nie potrafię kochać wszystkich Ja potrafię tylko niszczyć Widzę piękno, ale wcale Sam się piękny nie wydaję Nie potrafię kochać wszystkich Nie potrafię być im bliski Umiem kochać tylko siebie Umiem niszczyć to, co piękne Nie potrafię kochać wszystkich Ja potrafię tylko niszczyć Widzę piękno, ale wcale Sam się piękny nie wydaję

about

poj.wlkp finally returned after a little over two years of hardship and trying times with 'Serpentyna.' After some time spent trying to repeat the atmosphere and lo-fi complexity of 'Duchy z Dołu,' poj.wlkp decided to go back to their roots and record a set of simple songs on one cassette recorder. The music displays more traditional melodies- bordering on catchy, while the lyrics express the familiar contemplative melancholy. This album is also the last of the "first period" in which the songs were all recorded on cassette, and it is also said to be the author's favorite. The last 2 songs differ slightly from the first 7 as "Marny Pył" was recorded on a portable dictaphone, and the title track, 'Serpentyna,' harks back to the previous album- in classic lo-fi multi-tracking fashion- with a mystical melody and a harmony of flutes. The Unfinite Records release also contains 2 bonus tracks from this era- seemingly dug from the dirt and sounding that way as well. Some of the most organic lo-fi ever recorded and recovered.

credits

released January 1, 2007

All songs written, performed and recorded by Jan Strach

Remastered by N|N|N

Unfinite Records, USA
Underpolen Netlabel, Poland
UNR00049

license

all rights reserved

tags

about

poj.wlkp Poznań, Poland

poj.wlkp is the heavy-hearted outlet of Jan Strach who creates atmospheres of melancholia with acoustics, mellow electrics, woodwinds, keyboards and concrete elements. poj.wlkp constantly strives to avoid obvious musical solutions with experimental tunings and innovative structures while maintaining a deep reflective air, in a style Jan calls “hortifolk." ... more

contact / help

Contact poj.wlkp

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like poj.wlkp, you may also like: